Ciepła i pełna barw "majówka" zachęca do spacerów do lasu, wycieczek rowerowych czy plenerowych pikników. Aby czas ten był spędzony nie tylko miło ale i bezpiecznie - alarmujemy! Po każdym powrocie z "terenu" warto sprawdzić, czy nie przynieśliśmy do domu nieproszonych gości. Mowa oczywiście o kleszczach. Te niewielkie, ale i groźne roztocza mogą sprawić nam problem, szczególnie wtedy, gdy zostaną usunięte z naszego ciała zbyt późno. To nosiciele m.in. takich znanych chorób jak borelioza oraz odkleszczowe zapalenie opon mózgowych (choć lista chorób przenoszonych przez kleszcze jest znacznie dłuższa).
Kleszcze nie atakują tylko człowieka. Uważajmy także na nasze czworonogi. Powyższe zdjęcia przedstawiają jaszczurkę zwinkę z widocznymi kleszczami wbitymi w jej skórę (naliczyliśmy ich na niej 12!).
O ile w Polsce środkowej nie spotyka się zazwyczaj zachorowań na odkleszczowe zapalenie opon mózgowych, o tyle borelioza staje się coraz powszechniejsza. Należy też zaznaczyć, że choroba przenoszona jest przez bakterie z grupy Borrelia, na które nie istnieje szczepionka! Leczenie boreliozy jest długotrwałe, i nie zawsze przynosi zadowalające efekty. Zależy to zarówno od wieku chorego, jego odporności, ale przede wszystkim od szybkości podjęcia leczenia. Znacznie łatwiej zapobiegać chorobie. Poniżej podajemy kilka rad jak "walczyć" z kleszczami:
- przed wyjściem do lasu czy na łąkę używaj preparatów odstraszających kleszcze (maści, spray'e)
- załóż zakryte obuwie, długie spodnie, długie rękawy, czapkę na głowę (utrudni to kleszczom szybkie dostanie się do naszej skóry)
- po powrocie do domu zdejmij ubranie i wytrzep je dobrze np. nad wanną - zaobserwuj czy nie spadł do niej kleszcz (przypominający małego, ciemnego pajączka)
- wyczesz dobrze włosy nad wanną - obserwuj czy nie spadł do niej kleszcz
- dokładnie obejrzyj swoje ciało, w szczególności miejsca gdzie jest ono najcieplejsze (pod pachami, pod kolanami, w pachwinach itp.)
- jeżeli po skórze chodzi kleszcz, zgnieć go paznokciami
- jeżeli kleszcz jest już wbity w skórę, nie smaruj go tłuszczem! to pobudza go do wpuszczania bakterii do naszego organizmu!
- co więc zrobić? weź pensetę, chwyć kleszcza jak najbliżej swojej skóry i wyciągnij go prostopadle do góry (bez wykręcania). zamiast pensety można też użyć specjalnej strzykawki do wyciągania kleszczy (dostępne w aptekach)
- jeżeli boisz się sam wyciągnąć kleszcza, zwróć się o pomoc np. do pielęgniarki
- po usunięciu kleszcza obserwuj swoje ciało - czy na jego powierzchni nie pojawia się rumień (nie zawsze osoby zarażone będą go miały)
- dla pewności zrób badania krwi na obecność przeciwciał IgM/IgG i odwiedź specjalistę.
- typowe leczenie boreliozy polega na podawaniu antybiotyku.
Oprac. K. Nowak