Posiadacie swój własny ogród wokół domu lub działkę? Lubicie popatrzeć na ptaki czy posłuchać ich odprężającego śpiewu? Jeżeli tak jest, warto rozejrzeć się wokół swojego ogródka i zastanowić - czy otoczenie to sprzyja zwierzętom? Czy zachęca do przebywania w nim, daje miejsca schronienia, gniazdowania i żerowania? Może warto coś zmienić?
W naturalnym środowisku, takim jak np. lasy, ptaki znajdują dogodne warunki – duże, rozłożyste i stare drzewa czy krzewy różnych gatunków tworzą wiele typów siedlisk. Znajdziemy w nich dziuple i szczeliny, w których wiele ptaków zakłada gniazda. Gałęzie gęsto pokryte liśćmi, to również miejsce gniazdowania, ale i bezpieczny zakątek, w którym ptaki mogą ukryć się przed drapieżnikiem, prażącym słońcem, deszczem czy wiatrem.
Dzięcioł duży w dziupli, fot. K. Nowak |
Puszczyk w dziupli, fot. K. Nowak |
Dawniej stare wiejskie siedliska ludzkie również stwarzały nienajgorsze warunki dla ptaków – drewniane domy, dachy kryte strzechą, otwarte okienka w strychach, stodołach, oborach i innych budynkach gospodarczych, wiejskie ogródki pełne kwitnących roślin, tradycyjne stare sady – dawały niezliczone możliwości schowania się czy uwicia gniazda. Codziennym widokiem były rodziny jaskółek w oborach, śpiące puszczyki w stodołach i na strychach, klekocące bociany na dachach, stada wróbli wylatujące ze strzechy czy dudki żerujące w pobliżu dziuplastych drzew owocowych. O dziwo nikomu wtedy nie przeszkadzało ptasie towarzystwo, wręcz cieszyło oko, a niekiedy nawet zwiastowało szczęście. Świat się jednak zmienił. Podążamy za postępem cywilizacji i trendami mody. Murowane budynki są szczelnie docieplane styropianem, a wszelkie okienka i kratki wentylacyjne okrywają siatki. Ptaki są odganiane, niechciane i straszone przez ludzi, zakładane są sztuczne kruki i kolce na balkonach – bo brudzą, odstraszacze hukowe – bo zjadają nam owoce. Drzewa i krzewy wybierane są raczej w formach karłowych czy kolumnowych, większość z nich jest też mocno i często przycinana. Duże, stare drzewa coraz częściej przeszkadzają społeczeństwu – bo albo, jak twierdzą, stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa albo jest przy nich za dużo zamiatania liści... Wolimy zainwestować w wszechobecne thuje, przystrzyżony trawnik i kostkę brukową. W takim wygodnym i sterylnym otoczeniu nie ma więc szansy na znalezienie czy wykucie przez ptaki dziupli, a próby uwicia gniazda i wyprowadzenia lęgu kończą się zazwyczaj niepowodzeniem. Zabiegi pielęgnacyjne na drzewach i krzewach często płoszą ptaki i zmuszają do porzucenia jaj czy lęgu. Zdarzają się też przypadki niszczenia gniazd z drzew, krzewów czy budynków (celowego bądź wynikającego z niewiedzy). Na dużych połaciach kostki brukowej ptaki mają utrudniony dostęp do pokarmu i szybko parującej bądź wsiąkającej wody. Thuje – choć stanowią też bez wątpienia rodzaj kryjówki i bywają w nich ptasie gniazda – nie przynoszą tyle korzyści przyrodniczych co gatunki nektaro i owocodajne.
Dudek ze zdobyczą, fot. K. Nowak
Ptaki nie są naszymi wrogami, wręcz przeciwnie - pełnią niezastąpioną rolę chociażby w zwalczaniu i redukowaniu ilości niechcianych przez nas owadów, ślimaków czy gryzoni. Poniżej przedstawiamy kilka porad jak stworzyć im korzystne warunki bytowania.
- Tworzenie odpowiednich nasadzeń drzew i krzewów
Ptaki muszą mieć gdzie się schować! Bezpieczne kryjówki zapewnią chociażby cierniste drzewa i krzewy, takie jak np.: tarnina, głóg, berberys, rokitnik czy ognik. W dużym stopniu utrudniają one wtargnięcie drapieżnika do gniazda. Można je sadzić zarówno pojedynczo jak i w większych zgrupowaniach. Większość ciernistych krzewów dobrze znosi przycinanie, mogą więc pełnić rolę żywopłotów. Ponadto gatunki te obficie obradzają w soczyste owoce, które są chętnie zjadane przez niektóre grupy ptaków. Niewątpliwą zaletą jest także to, że ich owoce pozostają na roślinach do późnej jesieni i do pierwszych przymrozków, kiedy ptakom jest już znacznie trudniej zdobyć pokarm.
Dobrze, aby w miarę możliwości sadzić różne gatunki drzew i krzewów – ptaki w zależności od gatunku posiadają odmienne preferencje, co do wyboru miejsca na gniazdo. Rośliny nie posiadające cierni oczywiście też nadają się do stworzenia ptasich kryjówek i miejsc gniazdowania. Zalecane jest wybieranie gatunków miododajnych, wabiących owady, ale i owocodajnych, z których poza ptakami skorzystają też niektóre gryzonie, jak i my sami! Z wielu owoców zrobić można dżemy, soki czy nalewki.
Kalina koralowa, fot. K. Nowak |
Śnieguliczka, fot. K. Nowak | Trzemielina, fot. K. Nowak |
- Odpowiedzialne cięcia roślin
Warto obserwować bacznie swój ogród. Jeżeli zauważymy, że na naszym drzewie czy innej ogrodowej roślinie znajduje się gniazdo, nie wykonujmy na niej zabiegów pielęgnacyjnych do czasu wyprowadzenia z niego młodych. Należy pamiętać, że nie zawsze gniazda będą od razu widoczne. Z tego względu wszelkie zabiegi na roślinach powinniśmy wykonywać z zachowaniem szczególnej ostrożności, by uniknąć niepotrzebnego stresowania i płoszenia ptaków. Warto również odłożyć w czasie koszenie trawnika lub chociaż wykaszać go w kilku etapach (np. odstępach kilkudniowych w różnych częściach ogrodu). Kwitnąca murawa jest miejscem występowania wielu owadów będących pożywieniem dla ptaków.
Kos na polowaniu, fot. K. Nowak
- Pozostawianie ściętych gałęzi
Gdy zbierzemy sterty ściętych, niepotrzebnych gałęzi z drzew i krzewów – nie palmy ich. Możemy złożyć je w wybranym, ustronnym miejscu naszego ogrodu, tworząc swego rodzaju kopiec. Ptaki chętnie będą w nim przebywać!
Słowik szary w stercie gałęzi, fot. K. Nowak
- Wieszanie budek lęgowych
Jeżeli na naszej działce nie ma dziuplastych drzew, ani szczelin w budynkach, które pozwolą na gniazdowanie ptaków, możemy stworzyć im siedliska zastępcze w postaci budek lęgowych. Budki możemy wieszać zarówno na drzewach jak i budynkach (średnio na wysokości 3-4 m). Ważne jest by zlokalizować je od strony ciepłej, osłoniętej od wiatrów czy zbyt intensywnego słońca. Dobrze aby umieszczone zostały w miejscach ustronnych, pozbawionych częstej obecności ludzi. Można je wieszać przez cały rok, najlepiej jesienią lub zimą. Budkę lęgową można wykonać z drewna, wydrążonego pnia czy trocinobetonu. Nie nadaje się do tego celu sklejka (nasiąka wodą i się rozwarstwia).
Prawidłowo wykonana budka powinna posiadać:
- spadzisty daszek (dobrze jest go obić np. papą) z nachyleniem w stronę otworu wlotowego,
- odpowiednią średnicę otworu wlotowego dostosowaną do danego typu ptaka,
- odpowiednią odległość pomiędzy otworem wlotowym, a dnem budki (tym większa tym lepsza, utrudnia drapieżnikom dostęp do jaj czy piskląt),
- odpowiednią wielkość i kształt budki dostosowany do gatunku ptaka,
- możliwość otwarcia (np. na „zakładkę” i gwóźdź).
Modraszka zasiedlająca budkę, fot. K. Nowak
Aby uniknąć nieproszonych gości pod postacią dzięciołów, które chętnie rozkuwają budki przy otworze wlotowym, można zamontować na nich specjalne nakładki (drewniane lub metalowe).
Aby utrudnić dostanie się drapieżników, np. kuny, można zamontować kołnierz ochronny (stosuje się tu różne materiały, np. metal ale i cierniste gałęzie) na pniu, poniżej budki powieszonej na drzewie. Wewnątrz budki zamontować można również kilka poprzecznych szczebelków, ułatwiających podlotom wydostanie się z niej. Warto również ponawiercać małym wiertłem kilka otworów w dnie budki lęgowej – z uwagi na lepszy przewiew i wentylację znacznie zmniejsza to ilość pasożytów na młodych ptakach. Ponadto odprowadzana jest w ten sposób ewentualna woda, która mogłaby się dostać do budki po ulewnych deszczach.
Częstą praktyką, której NIE NALEŻY STOSOWAĆ jest montowanie pod otworem wlotowym „patyczka” na przedniej ściance budki. W żaden sposób nie pomaga on ptakom, wręcz przeciwnie, ułatwia dostanie się drapieżników do budki.
Budki lęgowe czyścimy w okresie od 16 października do lutego. Pamiętajmy jednak, że niektóre ptaki podczas zimy, również korzystają z budek – znajdują tam bezpieczne schronienie na czas snu.
- Koty pozostawiane w domach
Dla dobra ptaków i innych małych zwierząt warto pamiętać, aby nasi domowi pupile, w szczególności koty, których naturalnym instynktem jest polowanie m.in. na ptaki, pozostały w domach (ewentualnie były wyprowadzane na smyczy). Szacuje się, że każdego roku w Polsce koty zabijają około 144 milionów ptaków! Udowodniono również, że ich obecność, w szczególności w okresie letnim, powoduje stres u ptaków, który skutkuje zmniejszoną płodnością. Każdy właściciel kota wypuszczonego samopas na dwór jest odpowiedzialny za śmierć średnio 33 ptaków i 12 małych ssaków rocznie. Ponadto naraża swojego czworonoga na potrącenia, pogryzienia i zagubienia.
- Zapewnienie wody
Ptaki również cierpią z pragnienia w słoneczne i gorące dni. Przy długotrwałej suszy i braku opadów żadna kałuża nie przerwa, a nie wszędzie znajdzie się rzekę czy oczko wodne. Bardzo prostym i tanim sposobem na pomoc ptakom jest wystawienie w różnych częściach naszego ogrodu poidełek. Można skorzystać z gotowych zakupionych w sklepach, jak i stworzyć własne. Wystarczy np. płytki podstawek do doniczki bez dziurki czy płytka miseczka. Należy je systematycznie myć (w długo stojącej wodzie rozwijają się bakterie i glony) oraz napełniać świeżą wodą. Nieco większe i głębsze pojemniki dobrze wkopać nieco w ziemię, wyłożyć na dnie kamykami, czy też ustawić jeden większy kamień na środku pojemnika tworząc swego rodzaju "wyspę". Ptaki, poza napiciem się wody, będą w nich urządzać kąpiele, które chłodzą ciało oraz czyszczą pióra. Ważne aby poidełko stało w miejscu dostępnym i nie stanowiło pułapki dla zwierząt. Zdarza się, że spragnione zwierzęta chcąc się napić, korzystają z głębokich pojemników z wodą o śliskich powierzchniach (np. otwarte zbiorniki na deszczówkę), z których nie potrafią potem wyjść, a w rezultacie topią się czy tracą życie z wycieńczenia.
Kopciuszek korzystający z poidełka, fot. K.Nowak
Oprac. K. Nowak