Każdego roku olbrzymia ilość plastiku zalewa świat. Znajduje się on w oceanach, na nadmorskich plażach, a także w organizmach żywych. To czy stanie się on zmorą naszej planety zależy od każdego z nas. Obchodzony 23 stycznia Dzień bez opakowań foliowych to dobry moment, by zrobić rachunek sumienia i zmienić na lepsze indywidualne nawyki.
Według szacunków Organizacji Narodów Zjednoczonych z jesieni 2021 roku, do 2030 r. zanieczyszczenie oceanów i innych zbiorników wodnych może wzrosnąć aż dwukrotnie, największym problemem jest plastik, który już teraz stanowi 85 procent wszystkich odpadów morskich. To olbrzymie zagrożenie dla całego ekosystemu, nie tylko wodnego.
Ogromnym utrapieniem tak na świecie, jak i w Polsce, są dzikie wysypiska. Nielegalne składowiska, powstające niemal każdego dnia to duże zagrożenie dla roślin i zwierząt. Tego rodzaju miejsca, doprowadzają do skażenia wielkich połaci terenu. Dużym problemem w tym kontekście są wyroby z tworzyw sztucznych. Popularna „foliówka”, do której wiele osób nadal wkłada swoje zakupy, może rozkładać się nawet przez 500 lat. Na szczęście podejmuje się działania, które zmierzają do ograniczenia produkcji i zużycia „foliówek”. W naszym kraju od początku 2018 r. obowiązuje opłata recyklingowa, za dostępne w sklepach plastikowe torby należy zapłacić.
Zgodnie z danymi Ministerstwa Klimatu i Środowisku, wprowadzone przepisy przyniosły poprawę. Przed zmianami w prawie przeciętny Polak zużywał około 300 „reklamówek” rocznie. Obecnie dziewięć, czyli ponad trzydziestokrotnie mniej. Coraz większą popularnością cieszą się torby wielokrotnego użytku, które mogą służyć nawet przez wiele lat. Decydując się na zakup znacznie wytrzymalszej siatki, aniżeli ta foliowa, nie tylko produkuje się mniej odpadów, ale także oszczędza pieniądze. Koszt tej wielorazowej to zazwyczaj kilka złotych. Każda „foliówka” to z kolei kilkadziesiąt groszy mniej w portfelu.
Podobne trendy w Europie można zauważyć w kontekście ograniczania zużycia innych produktów codziennego użytku, które wytwarzane są z tworzyw sztucznych. W myśl unijnej dyrektywy SUP (dotyczącej jednorazowego plastiku), na terenie Wspólnoty nie można sprzedawać m.in. plastikowych słomek czy sztućców.
Choć na całym świecie prowadzone są inicjatywy zmierzające do redukcji zużycia plastiku, w tym między innymi „foliówek”, to każdy z nas może podejmować również własne działania. Wystarczy świadomie podchodzić do decyzji zakupowych. Warto bowiem zaznaczyć, że opłata recyklingowa nie dotyczy tzw. „zrywek”, czyli najmniej wytrzymałych toreb z tworzyw sztucznych, o grubości mniejszej niż 15 mikrometrów. O ile ze względów higienicznych ich użycie podczas zakupu pieczywa jest uzasadnione, tak ich nadużywanie w trakcie nabywania warzyw i owoców już nie. Wybierając artykuły, które przed spożyciem wymagają umycia lub obróbki cieplnej, można posłużyć się materiałowym, np. płóciennym woreczkiem. Taka zmiana, choć z pozoru niewielka, to dobry pomysł na poprawę własnych nawyków ekologicznych.
Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Łódzkiego popiera zachowania proekologiczne i zamiast „foliówek” zachęca do stosowania toreb wykonanych z papieru lub płótna, na pewno sprawdzą się one doskonale na zakupach.
Opr. DWB